Parking przy Arboretum Bramy Morawskiej – Jak dojechać i co warto zobaczyć?

Planowanie wizyty w Arboretum Bramy Morawskiej? To świetna decyzja! Przyroda, spokój i miejsce na relaks czekają na Ciebie. Ale zanim zaczniemy odkrywać te piękne tereny, warto pomyśleć o tym, gdzie zaparkować. Parkowanie w popularnych miejscach bywa prawdziwym wyzwaniem, więc chętnie podzielę się kilkoma sprawdzonymi wskazówkami.

Dotarcie do Arboretum nie jest trudne. Gdy jechałem tam po raz pierwszy, miałem pewne obawy, czy znajdę odpowiedni parking. Myślałem sobie: „Jak to będzie wyglądało? Będę krążyć jak kura bez głowy?” Okazało się, że niepotrzebnie się martwiłem. Parking znajduje się tuż przy wejściu do arboretum. To miłe zaskoczenie!

Jak dojechać?

Aby dotrzeć do Arboretum Bramy Morawskiej, najlepiej skorzystać z samochodu. Znajduje się ono niedaleko Wrocławia, co czyni je doskonałym celem na weekendowy wypad. Wystarczy kierować się w stronę Oławy i szukać znaków prowadzących do arboretum.

Prowadząc samochód z Wrocławia, będziesz poruszać się przez malownicze tereny Dolnego Śląska. Możesz również skorzystać z GPS-a – zawsze dobre rozwiązanie dla tych, którzy nie chcą trafić na boczne drogi z nieco mniej przyjemnym widokiem.

Parking – spokojna przystań

Kiedy dotarłem na miejsce po raz pierwszy, parking był pełen. Ale spokoju! Nie musisz jeździć w kółko jak szalony kierowca rajdowy – szybko znalazłem wolne miejsce tuż obok wejścia. Parking jest przestronny i dobrze oznakowany. Dobrze wiedzieć, że nawet w sezonie turystycznym można liczyć na wystarczającą ilość miejsc.

Co więcej, parkowanie jest płatne, ale opłata jest niewielka i pomaga utrzymać teren w dobrym stanie. Zgadza się? W końcu lepiej płacić za wygodę niż krążyć wokół jak pies w poszukiwaniu swojego ogona.

Czego można oczekiwać wewnątrz arboretum?

Po zaparkowaniu ruszyłem ku bramie arboretum z wielkim entuzjazmem. Pierwsze kroki postawiłem na szerokich alejkach otoczonych setkami roślin i drzew różnych gatunków. Ich różnorodność mnie zachwyciła! Uwielbiam miejsca tętniące życiem.

Szedłem powoli; co chwilę zatrzymywałem się przy ciekawych okazach flory. Drzewa przypominały mi te bajkowe lasy z dzieciństwa – wiecznie zielone iglaki sprawiały wrażenie strażników ukrytych skarbów natury.

Niezapomniane widoki

Jednym z moich ulubionych punktów jest taras widokowy znajdujący się wysoko nad doliną rzeki Oławy. Z niego rozpościerał się niesamowity widok na okoliczne wzgórza i rzeki – momentami czułem się jak żeglarz pływający po morzu zieleni!

Warto również zwrócić uwagę na małą stawikę oraz mostki prowadzące przez dzikie zakątki arboretum. Chociaż są tam czasami tłumy ludzi (a przynajmniej ja tak myślałem), udało mi się znaleźć chwilę samotności i spokoju, by nacieszyć oczy otaczającą mnie naturą.

Dla tych lubiących aktywnie spędzać czas

Dzięki długim ścieżkom arboretum staje się doskonałym miejscem dla biegaczy oraz spacerowiczów pragnących oderwać się od codziennych trosk. Moja koleżanka marudziła przed wyjazdem: „Nie wiem czy mam siłę biegać”. Po pierwszych kilometrach tylko uśmiechała się szeroko! Tak bardzo ją to pochłonęło!

I tak oto spędziłem kilka godzin na odkrywaniu tego niezwykłego miejsca pełnego roślinności oraz pozytywnej energii ludzi tam obecnych.

Zakończenie wizyty

Kiedy nadszedł czas powrotu do samochodu po pełnym emocji dniu spędzonym w arboretum poczułem lekki smutek… ale też ogromną radość za piękne chwile i wspomnienia jakie ze sobą zabrałem.
Zdecydowanie polecam każdemu odwiedzić to miejsce – zarówno dla miłośników natury jak i tych szukających chwili relaksu od miejskiego hałasu!